Etap trzydziestolatki przede mną.
Jak optymistycznie podpowiada mi mój chłopak, jestem już bliżej czterdziestki niż dwudziestki. Nie napawa mnie to specjalnym niepokojem. Nie czuję kryzysu wieku ani nie stawiam sobie trudnych pytań egzystencjalnych. Czasem zauważam tylko, że to, na co sama mam ochotę i to, co wynika z racji bycia trzydziestolatką, nie zawsze idzie w parze i zdarza się, że mam mętlik w głowie. To akurat prawda.
Po trzech latach za granicą wróciłam do Polski i zamieszkałam w zupełnie mi nieznanym Krakowie. Z pracy w kameralnej organizacji pozarządowej w Mediolanie (o tym więcej na moim poprzednim blogu: http://cantgobacknow.wordpress.com/) weszłam z rozpędu w dużą strukturę korporacyjną. Zamieniłam uporządkowaną Wielkopolskę na artystycznie nieporządną Małopolskę. Życie nieco studenckie na rutynę codziennego dnia, w której wstaję o 6.00, by złapać poranny pociąg do pracy. Z codzienności w języku włoskim przyzwyczajam się na nowo do rzeczywistości (mało-)polskiej.
I buduję sobie na nowo kolejny etap w życiu, w którym mam nadzieję, będziecie chcieli mi towarzyszyć.
Dlaczego blog? Bo dotychczasowe doświadczenia blogerskie mnie wzbogaciły, uporządkowały moje wspomnienia, pozwoliły poznać ciekawych ludzi, otworzyły na możliwości internetu.
Dlaczego Trzydziestoletnia? Bo to temat, który dotyka każdego. Zmiany w życiu, czy przyjmujemy je z otwartymi ramionami czy nieskutecznie przed nimi się bronimy, są potrzebne. A trzydziestka to idealny czas (jak pewnie każdy inny), by poznać siebie jeszcze lepiej. Trzydziestoletnia to moje miejsce na poradzenie sobie ze zmianą 2 na 3 w podawaniu wieku. I mam nadzieję dobrze się przy tym bawić.