Bo tu z niczego można czasem zrobic coś i to ‘coś’ może być naprawdę wartościowe.
Przede wszystkim zadziwia mnie to, jak można (współ)tworzyć coś, zacząć się rozwijać samemu i pomóc innym, wyklikując i wystukując kilka słów na facebooku.
Ale po kolei.
Od jakiegoś czasu należę do facebookowej grupy Biznes, blogowanie i marketing dla kreatywnych kobiet (nie tylko dla kobiet ;)). Jest to niezwykle (and I mean it :D) motywacyjne miejsce spotkań osób zainteresowanych swoją przestrzenią w sieci. Jeśli masz problem, wystarczy zapytać, a pojawi się pod Twoim postem masa podpowiedzi i rozwiązań. Chcesz nawiązać współpracę, potrzebujesz grafika czy copywritera, znajdujesz go w 3 minuty. Zastanawiasz się, w jakim programie udoskonalić twoje zdjęcie, jak umieścić reklamę na fb, jaka nazwa bloga przyciągnie publiczność, jak przenieść się z bloggera na wordpress, a może chcesz wziąć udział w rozwijających webinarach, nic prostszego, wystarczy się zapisać do grupy, a będziesz mógł czerpać z niej pełnymi garściami.
Po cichu więc śledziłam wpisy i podziwiałam wiedzę koleżanek z grupy, kiedy przyszedł mi do głowy bardzo prosty pomysł, że fajnie byłoby umówić się na kawę z blogerami z Poznania i taki też post umieściłam na forum grupy. Nie czekałam długo. Okazało się, że Wielkopolska blogerami stoi :) i od razu utworzyła się nowa grupa na facebooku (Blogerki i blogerzy w Poznaniu), którą moderuję wraz z koleżanką Kasią, współtwórczynią strony Plus Me Project.
Grupowicze ochoczo przystąpili do działania i tak już w parę tygodni po pierwszych wymianach wiadomości spotkałyśmy się całkiem pokaźną grupą w kawiarni Cappuccina, która ugościła nas dogodną cenowo ofertą kawy i ciacha, plus dostałyśmy po kieliszku szampana i ciastku, bardzo miło i smacznie a przede wszystkim ciekawie. Okazało się, że tematów i pomysłów na blogi było tyle ile nas samych, dodam jeszcze, że branże, dziedziny, nasze doświadczenia wyszły daleko poza ramy tego, co sobie wyobraziłam. Było o rynku pracy, o modzie, o historii, o lifestylu, o designie, o optymalnym życiu, o fotografii...czy nawet o miodach.
Pomyślałam wówczas, ile można poznać aktywnych, kreatywnych osób, pytając nieśmiało na facebookowej stronie: halo, czy jest tu ktoś z Poznania?
Ustaliłyśmy też szybko na pierwszym spotkaniu, że trzeba wykorzystać tę barwną grupową wiedzę i zorganizować warsztaty dla chętnych. I udało się. Pierwsza odsłona miała miejsce w czwartek 17 września w Zamku, a spotkanie dotyczyło snapchata, vine’a, instagramu, i twittera - i ich wykorzystania w blogowaniu (i nie tylko).
Komnata zamkowa czyli biuro naszej koleżanki Agnieszki z Ti Amo Foto dała nam poczucie intymności i wygody, uczestnicy zadbali o dobre humory i atmosferę swobody, a po prezentacji prowadzonej przez Jolę z Plus Me Project wywiązała się dyskusja na tematy portali społecznościowych, zasadności ich prowadzenia, posypało się sporo pytań, na które wspólnie próbowaliśmy znaleźć odpowiedzi, a spotkanie zakończyliśmy ciekawą dyskusją o prawach autorskich i tu przez autorkę bloga Skrywane Pragnienia został polecony blog Prakreacja - traktujący o tematach prawnych dla osób kreatywnych.
I co teraz? Chcemy więcej!
Planujemy następne warsztaty, temat i prowadzące już mamy.
A mnie podoba się przede wszystkim idea wspólnego rozwijania się, niektórzy z nas są profesjonalistami w swojej dziedzinie, inni uczą się latami sami i tak zdobywają doświadczenie, a jeszcze inni stawiają pierwsze kroki w cyberprzestrzeni, za to każdy ma chęć dzielić się i czerpać od innych. Wiemy, że nie wiemy wszystkiego, ale razem chcemy nad sobą pracować.
A przede wszystkim poznajemy się. I to jest chyba największa nagroda za napisanie kilku słów na facebookowej stronie - grupa nowych znajomych z otwartymi głowami pełnymi pomysłów na siebie i na życie, z uśmiechem na twarzy i ogromną chęcią szukania swojej drogi.